Poszyjemy, zobaczymy… - wywiad z twórcami marki ultraMaszyna

04
.
06
.
2018
Poszyjemy, zobaczymy… - wywiad z twórcami marki ultraMaszyna

Autor: Natalia Dobrowolska, Departament Klienta Firmowego

 

Artykuł inspiracyjny, opowiada historię firmy ultraMaszyna:

  • Jak to się wszystko zaczęło
  • Praca ultraMaszyny od kuchni
  • Plany na przyszłość
  • Przepis na sukces

Wiarygodność, tworzenie społeczności i...dystans. Według młodych przedsiębiorców Ewy i Marka Wójcików to właśnie przepis na sukces w firmie. Konsekwentnie trzymając się tych zasad, zarządzają ultraMaszyną - dynamicznie rozwijającym się krawieckim biznesem z Łodzi.

 

Trochę o historii UltraMaszyny

Jednym z klientów firmowych mBanku jest ultraMaszyna. Prężne przedsiębiorstwo organizuje kursy krawieckie (stacjonarne i on-line), sprzedaje maszyny do szycia i akcesoria oraz zajmuje się doradztwem tekstylnym. Dziś firmą zarządza rodzeństwo - Ewa i Marek Wójcik. ultraMaszyna rozpoczęła jednak swoją działalność w 2011 roku, kiedy w Polsce odradzała się moda na szycie. Ewa wraz ze swoją mamą zauważyły, że w Łodzi jest dużo szwalni, ale brakuje w branży podejścia biznesowego.  - Nie było kogoś, kto wskazałby, jak przygotować się do produkcji, jakie dokumenty i pozwolenia są potrzebne, jak rozszerzać swoją działalność oraz przede wszystkim - w jaki sposób się doszkalać – mówi Ewa.

W ten sposób, dzięki funduszom unijnym, powstała firma ultraMaszyna. - Istotną rolę odegrała pasja do szycia, ale najważniejsze, podejmując decyzję o założeniu własnego biznesu, było rozpoznanie na rynku naprawdę dużej niszy – przyznaje Ewa.

 

ultraMaszyna od kuchni

Oprócz szkoleń w Warszawie, kursów on-line, sprzedaży sprzętu oraz doradztwa, w tym roku Ewa i Marek stworzyli też brand eventowy:  http://www.warsewdays.pl. Niedawno odbyło się pierwsze wydarzenie, dedykowane pasjonatom szycia. Goście uczestniczyli w warsztatach z szycia, konstrukcji i fotografii oraz mieli możliwość oglądać część wystawienniczą. Właściciele ultraMaszyny planują dalej działać w tym kierunku, ponieważ w ich ocenie w Polsce jest dziś za dużo eventów nastawionych tylko na sprzedaż. – Ta formuła powoli się wyczerpuje. Młodzi ludzie wolą sami coś stworzyć i czegoś się dowiedzieć, a nie tylko kupować – uważają Ewa i Marek.

Obecnie w ultraMaszynie pracuje 15 osób. Jak oceniają Ewa i Marek, rekrutacja jest jednak obecnie dużym wyzwaniem. – Niełatwo trafić na prawdziwą perełkę: pracownika kompetentnego, ale i prawdziwie zainteresowanego naszą branżą. Mam wrażenie, że dominuje dziś postawa, aby jak najszybciej wykonać obowiązki, wrócić do domu i mieć święty spokój. My potrzebujemy osób, które będą chciały się rozwijać i poszerzać swoje horyzonty. Dlatego rekrutujemy także w społeczności on-line - jedna z naszych współpracowniczek jeszcze przed wysłaniem CV, śledziła fanpage firmy na Facebooku i interesowała się jej działalnością – opowiada Ewa.

Dla właścicieli ultraMaszyny internetowa wspólnota odgrywa jeszcze jedną ważną rolę. - Chcemy budować wokół firmy społeczność: być w realnym kontakcie z klientami i partnerami, angażować ich, udostępniać porady czy tutoriale. Nie mamy przez to na myśli nachalnego marketingu, tylko realne dawanie czegoś od siebie. Oczywiście, ostatecznie prowadzi to do promocji marki i wzrostu sprzedaży, ale uważamy, że szacunek i renomę zdobywa się dziś właśnie dzięki wiarygodności i szczerości – mówi Marek.

 

Wizja przyszłości

Grupą docelową ultraMaszyny są kobiety w wieku 25-35 lat, ale, co ciekawe, na kursy zapisuje się coraz więcej mężczyzn. Największa liczba klientów to pasjonaci szycia, ale jest też dużo….pracowników dużych korporacji, którzy szukają nowych wyzwań. Wójcikowie mają ambicję, aby jeszcze młodsi adepci sztuki krawiectwa zapisywali się na warsztaty. Tym bardziej, że Ewa śledzi na bieżąco trendy w branży i podpatruje, które wykroje są modne w danych grupach wiekowych. Na podstawie obserwacji planuje potem programy swoich kursów. Zatem zarówno młodsi i nieco starsi uczestnicy mogą znaleźć coś dla siebie.

Plany na przyszłość? Ewa i Marek myślą o ekspansji zagranicznej – zarówno jeśli chodzi o kursy, jak i sprzedaż maszyn czy akcesoriów. Jednak z powodu dużych kosztów i konieczności znacznej rozbudowy infrastruktury, będzie to możliwe dopiero za kilka lat. W najbliższym czasie Wójcikowie planują natomiast systematyczny rozwój brandu eventowego i… rozmowy o przejęciu pewnej części udziałów przez potężnego inwestora.

 

Przepis na sukces

Przed założeniem firmy Ewa podejmowała typowo studenckie prace. Marek natomiast był programistą w korporacjach. Dzięki temu mógł sam postawić stronę internetową oraz zaimplementować różnego rodzaju rozwiązania finansowe i IT w ultraMaszynie. Ewa i Marek zajmują się biznesową stroną firmy, a mama Ewy czuwa merytorycznie nad kursami. Każdy ma więc swoje zadania, za które jest odpowiedzialny.

Jednak, jak każde przedsiębiorstwo, także ultraMaszyna musi mierzyć się czasami z trudnościami. Najbardziej uciążliwa dla Wójcików jest biurokracja, czyli niektóre skomplikowane i długotrwałe formalności. – Od kiedy zarządzam firmą, najcenniejszą lekcją było dla mnie nabranie dystansu. To niezwykle ważne, aby umiejętnie delegować zadania innym i nie kontrolować każdego drobnego procesu wewnątrz organizacji. Dlatego warto ćwiczyć swoją cierpliwość i zaufać otoczeniu – sądzi Marek.

W prowadzeniu biznesu istotna jest również konsekwencja i wiarygodność. – Oczywiście, że sama szyję swoje ubrania. Przecież na pytanie „Zrobiłaś to sama?” jako właścicielka firmy krawieckiej nie odpowiem „Nie” – śmieje się Ewa.

Załóż firmę z mBankiem

Szczególnie zanim otworzysz firmę oraz na pierwszym etapie jej działania warto skorzystać z pomocy. mBank udostępnił usługę, pomocą której – szybko, wygodnie, online i w jednym miejscu – załatwisz wszystkie początkowe firmowe sprawy: założysz firmę, założysz profil zaufany, otworzysz konto firmowe i aktywujesz księgowość. Potem będziesz także mógł korzystać z możliwości bezpłatnej konsultacji z księgowym, co jest zbawieniem dla wszystkich osób, dla których księgi rachunkowe to czarna magia.

Dowiedz się więcej o usłudze zakładania firmy z mBankiem

 

mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za stosowanie w praktyce informacji objętych powyższym materiałem. Materiał niniejszy ma charakter informacyjno – marketingowy i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej.