powrót

Maksimum korzyści i wygoda z Visą Orange mBank!

W maju wystartowała kampania reklamowa karty kredytowej Visa Orange mBank zorganizowana wspólnie przez mBank i Orange. Zauważyć ją można niemalże wszędzie: w internecie, w telewizji, w gazetach i na portalach. Naturalnie w reklamach nie da się opowiedzieć wszystkiego o karcie, dlatego też chciałabym dopowiedzieć dzisiaj pare zdań o tym produkcie.

Zanim jednak to zrobię korci mnie, aby poruszyć pewien temat, związany właśnie z kampanią reklamową… Spot jest bez wątpienia fajny i kolorowy, muzyczka denerwująca i niestety wpadająca do głowy, jedynie zdanie „Zawsze gdy płacisz kartą Visa Orange mBank dzieje się coś dobrego” wywołuje mały uśmiech na mojej twarzy. Ciekawa jestem jednak co najbardziej rzuciło się Wam w oczy (lub dopiero się rzuci jeśli jeszcze nie widzieliście reklamy) w czasie oglądania spotu w telewizji lub w internecie. Strzelam, że uwagę większości mężczyzn przykuło coś innego niż uwagę kobiet. Oczywiście jak znam wiernych czytelników mBankowego portalu, zapewne bardzo wnikliwie wpatrywaliście się w ekran i wszystko wypatrzyliście, ale mimo wszystko czekam na opinie co wychwyciliście po raz pierwszy patrząc na reklamę. Z mojego doświadczenia wynika, że większość facetów w ogóle nie zwraca uwagi na to co twórcy reklamy założyli za najważniejsze! I wcale nie mówię, że to źle! Wręcz przeciwnie – w ogóle się temu nie dziwię i potwierdza to tezę, że kobiety i mężczyźni inaczej postrzegają pewne rzeczy.

Skoro wstęp reklamowy mamy już za sobą to przejdę w końcu do karty. Znowu napiszecie, że robię reklamę ale naprawdę uważam że ta karta jest bardzo fajna, bo łączy przyjemne z pożytecznym. Jeśli i tak dokonujemy transakcji bezgotówkowych kartami płatniczymi czyli chociażby płacimy nimi w sklepie, to czemu nie używać karty Visa Orange mBank i nie zbierać jednocześnie punktów PROFIT aby wymienić je później na nagrody? Jeśli ktoś ma telefon w Orange, na pewno jest to dobre rozwiązanie. Każde 10 zł wydane przy użyciu karty to standardowo 1 pkt (teraz w ramach promocji „Dwa razy więcej” za każde 10 zł wydane kartą można otrzymać 2 pkt PROFIT), a dodatkowo za każdy rok korzystania z karty otrzymuje się 250 punktów Profit. Punkty można zbierać i zbierać, a potem wymienić je na darmowe minuty, smsy, gadżety itp. Dla klientów posiadających telefon w Orange to naprawdę fajna oferta i można dzięki niej dużo zyskać. Dlatego też, aby ułatwić wszystkim Klientom otrzymanie karty, w przypadku jej wydawania nie bazujemy już tylko na relacji z Orange, czyli odpowiednio wysokich rachunkach. Kartę można też uzyskać np. na podstawie dochodu czy też relacji z mBankiem.

Oczywiście czyhają na klientów opłaty i prowizje, ale… Kartę możesz mieć za free – wystarczy 5 transakcji na dowolną kwotę w ciągu pierwszego miesiąca od otrzymania karty i mBank zwróci opłatę za wydanie karty, czyli 50 zł. Nie ponosisz zatem żadnych kosztów. Co więcej za wydanie karty dostaniesz 250 pkt, 100 pkt za polecenie przelewu z rachunku w mBanku, więc jeśli  wydasz kartą (nawet gdy nie będzie promocji „Dwa razy więcej”) tylko 5000 zł w ciągu roku to będziesz mieć na koncie 850 punktów PROFIT. Oznacza to, że przy takich wydatkach możesz zyskać nawet ok. 50 zł dzięki np. darmowym minutom i smsom. Proste: płacisz – zyskujesz! I to jest właśnie w Visa Orange mBank najfajniejsze. O innych zaletach i wadach korzystania z kart kredytowych się nie rozpisuję bo o nich pisałam ostatnim razem, a powtarzać się nie lubię.

Reasumując. Myślę, że karta jest naprawdę fajna, a majowa kampania promocyjna produktu też jest niezła. Właśnie chodzi mi po głowie już wcześniej wspomniana muzyczka bo niedawno spot śmignął na ekranie mojego telewizora.

A Wam jak się podoba?

Pozdrawiam,
Jagoda