powrót

**** OFF :)

 "Nienawidzę mojego Banku" to słowa, które usłyszałam niejednokrotnie podczas tego weekendu.

I wiecie co, wbrew temu o czym czytam czasami na Forum tym razem nie chodziło o mBank.
Wielokrotnie podczas tego weekendu spotykałam się z dużym TAK dla mBankowego mecenatu dla OFF Festivalu.
Jednak po kolei.

 


Dwa dni festivalowe już za nami.
Przyznam od razu, że byłam tutaj pierwszy raz…
Zastanawiałam się czy znajdę tutaj to coś czym ekscytują się inni, czy wykonawcy występujący na OFF Festivalu to tacy, których i ja mogę pokochać za ich artystyczne dokonania.
Przeglądając program i listę wykonawców kilka nazw zespołów, nazwisk przykuło moją uwagę. Jednak były też takie, które nic mi nie mówiły – dziś mogę rzec niestety…

Uczestnicy przyjeżdżali i przyjeżdżali – mogliśmy to obserwować doskonale, gdyż namiot mecenasa imprezy stał obok kasy z biletami.
My biletów nie sprzedawałyśmy, ale miałyśmy okazje spotkać mKlientów w świecie rzeczywistym.
Dzięki pomysłowości Joli miałyśmy też małe upominki dla naszych mKlientów. Wystarczyło pokazać kartę płatniczą mBanku i dokument tożsamości, a oryginalna koszulka OFF Festivalu miała nowego właściciela.
Jednak to nie jedyny powód dla którego Klienci pojawiali się pod czerwonym Bankowym namiotem. Tam również można było otrzymać kod zniżkowy na karnet festiwalowy, a także skorzystać ze zniżki nie będąc Klientem.


Poniżej "CZESŁAW ŚPIEWA", koncert podczas którego publiczność szalała, a mała dziewczynka krzyczała jak bardzo ich lubi...

 

Jeden z pierwszych oglądanych przeze mnie koncertów...
OFF MONTREAL


OFF Festival zamknie dzisiejszy wieczorny koncert ukrywającego się pod nazwą Iron & Wine - Sama Beama z zespołem.
Mówi się, że to jeden z najlepszych zespołów nurtu "americana". Będzie to pierwszy koncert w Polsce.

I jeszcze jedno...
Wiem, że w przyszłym roku też będę w Mysłowicach :)