powrót

Subiektywnik mRadnego

Część czwarta.

mBank, jakiego nie znacie
Czwartą część Subiektywnika poświęcam w całości spotkaniu mRady w centrali Banku w dniach 7-8. listopada 2008 r. Dla mnie był to pierwszy tak bezpośredni kontakt z mBankiem, więc była to bardzo interesująca i równie miła swego rodzaju wyprawa w nieznane. Zapraszam do podążenia moimi śladami:)

Piątek, 7. listopada 2008 r.
Na pierwszy ogień poszedł Prezes Jarosław Mastalerz oraz Dyrektor Paweł Kucharski.
W dyskusji pojawiły się pytania m.in. o strategię rozwoju mBanku, plany na przyszłość, ekspansję na rynkach międzynarodowych.
Dyskusja o przyszłości za sprawą Kasi Kani (moim prywatnym zdaniem - wulkan energii, który nigdy nie wygasa;) przerodziła się w dyskusję o teraźniejszości i przeszłości. Jej prezentacja ukazała nam m. in. codzienność mBankowego życia, pożegnanie Prezesa Lachowskiego czy kulisy narodzin mBanki u naszych południowych sąsiadów.
Ania Moszczyńska wraz ze swym zespołem wprowadziła nas w tajniki mBankowego PRu.
W tym miejscu chciałbym zwrócić Waszą uwagę na jeden z wymiarów działalności mBanku, który może nie jest widoczny na pierwszy rzut oka, a już na pewno nie przemówi  do Was z błyskotliwych animacji na stronie mBanku. mBank to nie tylko biznes finansowy, sponsoring OFFu, Łódzkiego Maratonu czy Fokarium. To także pomoc dla potrzebujących poprzez własną fundację czy wolontariat pracowniczy. Więcej na temat działań z zakresu odpowiedzialnego biznesu podejmowanych przez mBank dowiecie się na tej stronie: www.mspolecznosc.pl

Kolejnym etapem była przygoda z mUbezpieczeniami. Punktem wyjścia do ubezpieczeniowej pogadanki był proces wnioskowania o ubezpieczenie samochodowe.
Oczywiście czym byłaby wizyta w mBanku bez możliwości choćby ogólnego zapoznania się z tymi, którzy na co dzień czuwają nad tym, by mBank był tym kim i czym jest.
Wycieczkę krajoznawczą po nieomal każdym zakamarku mBankowego „open space” zafundowała nam nasza opiekunka – Małgosia Kowalska i wspominana już wcześniej – Kasia(Duracellka).
Wizyta w prawie każdym departamencie kończyła się z naszej strony jakże pięknym stwierdzeniem „jeszcze tu wrócimy…” ;)
Oficjalną część agendy na dzień pierwszy kończyła prezentacja nowej odsłony serwisu transakcyjnego. mBank na podstawie przeprowadzonych badań postanowił zreorganizować system transakcyjny.

Przejrzystość, uporządkowanie i łatwy dostęp do najważniejszych funkcji to główne słowa-klucze nowej propozycji. Konserwatyści nie muszą się obawiać – retusz nie powinien wprowadzić ich w zakłopotanie:).
Ostatnim punktem dnia była – jak to zostało ładnie w agendzie nazwane – „wieczorna część artystyczna”.
Co prawda obiecany „Batman” się nie pojawił, ale wieczorne godziny upłynęły nam bardzo miło na pogawędkach w łódzkiej „Manufakturze”.

Sobota, 8. listopada 2008 r.
Zaczęliśmy od inwestycji. Zbyszek Trzeciak przedstawił „stan aktualny”, a także plany na przyszłość.
W ofercie SFI możemy spodziewać się kolejnych, wyselekcjonowanych zgodnie z preferencjami mBanku funduszy. Zmiany powinny dotknąć także eMAKLERA. mBank planuje wprowadzić rozwiązania, które premiowałyby aktywnych użytkowników tej platformy.
Kolejnym tematem, jaki zaserwował nam mBank był obszar kart kredytowych.
Oferta KK mBanku stale się rozszerza i możemy spodziewać się kolejnych kart w ofercie. Jak wieść niesie, nowe cobrandowe plastiki są kwestią czasu :)

 

mBank już dawno przestał być dziełem tylko kilku zapaleńców. Dziś to rozrastająca się z dnia na dzień struktura, zarówno po stronie mKlientów (jak wiecie – dobijamy do drugiego miliona), jak mPracowników (dawny trzydziesto czy czterdziestoosobowy zespół w tym momencie przekracza już znacznie „setkę” ludzi, którzy dzień za dniem poświęcają swój czas na rozwój mBanku:)
Prezentację zamykającą poprowadził nasz mBankowy Anioł Stróż czyli Małgosia Kowalska. Na spotkaniu został poruszony m. in. temat mBloga. Ta forma komunikacji rozwija się bardzo dynamicznie, więc nie pozostaje nic innego jak tylko jak najczęściej go odwiedzać  :).
A gdy czas spotkania przeminął… pozostały miłe wspomnienia, fotografie i nadzieja, że kolejne tego typu spotkanie będzie miało miejsce tak szybko, jak to tylko możliwe:)

Łódzkie okoliczności – z przymrużeniem oka;)

  • Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie sprawdzili jak działają wpłaty gotówki na konto mBankowe za pośrednictwem wpłatomatów naszego Brata – Multibanku (jak na razie funkcjonalność dostępna tylko w Łodzi).
    Sprawdziliśmy – wszystko działa w jak najlepszym porządku…
    A tak przy okazji… do otwarcia drzwi wejściowych do pomieszczenia z wpłatomatem nie musicie fatygować Waszej ukochanej karty. My sforsowaliśmy je kartą stałego klienta „Hokus Pokus” :) Coś mi mówi, że jakikolwiek plastik z paskiem magnetycznym byłby równie dobry, ale to możecie już potestować na własną rękę, na dowolnych drzwiach broniących rzekomo dostępu do bankomatu ;)