powrót

Jak to jest z wpłatomatami?

W ostatnim czasie, na mBankowym forum odnotowałem wzmożony ruch dotyczący tematyki wpłatomatów. Wiele komentarzy, bardzo zdecydowanych i ostrych w swej formie, zrodziło we mnie silną potrzebę odpowiedzi i podzielenia się częścią wiedzy, jaką posiadam w zakresie maszyn depozytowych.

Mam nadzieję, że poniższy artykuł przyczyni się do lepszego zrozumienia problemu reklamacji wpłatomatowych, wyjaśni wiele wątpliwości, ale przede wszystkim, przedstawi prawdziwy obraz wielu sytuacji, które w tej chwili pozostają w sferze, nie do końca trafnych i zgodnych ze stanem faktycznym domniemań z Waszej strony.

Odpowiadając na niektóre posty pojawiające się na forum, chciałbym zaznaczyć, że:

1. Wszystkie reklamacje dotyczące wpłatomatów rozpatrywane są w sposób dokładny i merytoryczny, opierając się za każdym razem o pełną i szczegółowa analizę przebiegu transakcji oraz weryfikację zawartości kaset maszyny, po reklamowanej transakcji.


2. Zacięcia maszyny w trakcie transakcji zdarzają się niezwykle rzadko, jeśli odnieść je do ilości wpłat stanowią niecałe pół procenta.


3. Sytuacje, w których mBank nie uznaje roszczenia Klienta w pełnej wysokości, są jednostkowymi przypadkami. Stanowią śladową ilość wszystkich reklamacji dotyczących. wpłatomatów. To zdarzenia incydentalne, odosobnione i zupełnie wyjątkowe.


4. Reklamacje nie uznane w pełni są jednocześnie najlepiej widoczne, nikt bowiem nie pisze na forum o tym, że środki zacięły się w maszynie, ale np. 2 dni później trafiły z powrotem na konto. Nie wzbudziłoby to żadnej sensacji. Podobnie jak wpłata zakończona powodzeniem.


5. Z całą stanowczością chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że nigdy nie stosowaliśmy sugerowanej przez niektórych metody zwracania połowy środków jako szablonu. Taki pomysł wydaje mi się po prostu absurdalny, chociaż oczywiście szanuję poglądy pozostałych forumowiczów i prawo do snucia domysłów ocierających się o fantastykę, niekoniecznie naukową.

Odpowiedź udzielana Klientowi bazuje na jasnych i merytorycznych przesłankach. Jednocześnie, za każdym razem przyjmujemy domniemanie, że Klient zgłaszający reklamowaną kwotę ma rację. Niestety, zdarzają się sytuacje dwuznaczne, niejasne lub też takie, w których pewne jest, że Klient środków w deklarowanej kwocie do maszyny nie włożył. Nie oznacza to, że chciał oszukać mBank, ale Klienci wielokrotnie wpłacają środki w kilku, kilkunastu transzach i mogą się pomylić, co do ilości gotówki w którejś z nich. Jeżeli nastąpi wtedy zacięcie maszyny, Klient może być przekonany co do słuszności swojego poglądu, natomiast w rzeczywistości, środków w maszynie po prostu nie będzie. Niejednokrotnie widziałem logi kilku transakcji jednego Klienta, wykonywanych jedna po drugiej, w których Klient za każdym razem deklarował inną kwotę, niż rzeczywiście umieszczana w maszynie, po czym po przeliczeniu gotówki przez maszynę, zmieniał wysokość deklaracji. Wyobraźmy sobie teraz, że w trakcie jednej z takich transakcji maszyna zacina się przed przeliczeniem banknotów?

Temat reklamacji wpłat dokonywanych za pośrednictwem wpłatomatów jest niezwykle spektakularny i budzi niemałe emocje. Jest to dla mnie jak najbardziej zrozumiałe, w grę wchodzi w końcu "żywa" gotówka, która jeszcze przed chwilą była w rękach, a teraz znajduje się już w środku maszyny. Niejednokrotnie dla Klienta wpłata i możliwość dysponowania gotówką niemal od razu, jest sprawą "życia lub śmierci". Trzeba jednak pamiętać, że mamy do czynienia z maszynami, które miesięcznie przetwarzają setki tysięcy transakcji, przyjmując setki milionów złotych.

Jednym z problemów dotyczących maszyn, wpływających na jakość ich funkcjonowania są też działania ze strony użytkowników. W maszynach znajdujemy niejednokrotnie papierki, bilety, gumy do żucia, cukierki, paragony, spinacze biurowe, gumki recepturki i inne "ciekawostki". Wpływa to oczywiście niekorzystnie na kondycję maszyn.

Średnio na tysiąc transakcji przypadają niespełna 4 reklamacje. Jak więc widać, zacięcia w trakcie deponowania gotówki, zdarzają się tak naprawdę niezwykle rzadko. Nie jest to jednak wiedza powszechna, ponieważ na forum nie piszą ludzie, którym udało się dokonać wpłaty (nie wiem nawet, czy nasze forum pomieściłoby tyle wątków).

Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia pomogą Wam w lepszym zrozumieniu, jak naprawdę wygląda kwestia reklamacji dotyczących wpłatomatów. W kolejnym artykule postaram się poruszyć kwestię podstawowych zasad "bezpieczeństwa", które być może uchronią Was przed nieprzyjemną niespodzianką, polegającą na awarii wpłatomatu w trakcie deponowania Waszych środków.