Jak nie dać się oszukać i okraść w sieci

11
.
12
.
2018
Jak nie dać się oszukać i okraść w sieci

Choć znakomita większość internautów korzysta z sieci nie szkodząc nikomu, to niestety nie brakuje tam także oszustów, czyhających na nasze pieniądze. Poniżej przedstawiamy trzy najpopularniejsze metody oszustw spotykanych obecnie w sieci i radzimy, jak uniknąć stania się ich ofiarą.

Fałszywa strona pośrednika płatności

Jednym z najpopularniejszych i jednocześnie najgroźniejszych oszustw są fałszywe panele szybkich płatności, podszywające się najczęściej pod firmę Dotpay. Ofiary tych ataków mogą stracić wszystkie swoje oszczędności. Jak wygląda takie oszustwo?
Po pierwsze przestępcy próbują w rozmaite sposoby nakłonić nas do wizyty w fałszywym panelu płatności. Wysyłają SMSy o rzekomych zaległościach płatniczych, oferują darmowe przedmioty w różnych serwisach, za które trzeba tylko opłacić przesyłkę kurierską a nawet tworzą fałszywe sklepy internetowe połączone z fałszywymi stronami szybkich przelewów.

W kolejnym kroku, gdy już trafimy na stronę oszustów, widzimy tam kopię prawdziwej witryny obsługującej szybkie przelewy. Gdy wybierzemy nasz bank, oszuści pokazują nam stronę bardzo podobną do strony banku i wyłudzają od nas login i hasło. Następnie, z własnego już komputera, logują się za ich pomocą do naszego prawdziwego banku, gdzie definiują na naszym rachunku przelew zaufany a nam na fałszywej stronie wyświetlają prośbę o wpisanie kodu SMS. Gdy przychodzi do nas prawdziwy SMS z banku z kodem jednorazowym i przepisujemy go na stronie złodziei, ci używają tego kodu na prawdziwej stronie banku, by zatwierdzić przelew zaufany. To wystarczy, by opróżnić nasz rachunek.

Odróżnienie strony fałszywej od prawdziwej nie jest trudne – wystarczy spojrzeć na jej adres. Strony prawdziwe to dotpay.pl, przelewy24.pl, payu.pl czy tpay.pl, podczas kiedy przestępcy korzystają z innych adresów takich jak na przykład platnosci.online, finanse-payu.pl, platnosci24.com, linkh.pl, dhl24.online, dpd-payment.com czy wiele, wiele innych. Adresy te zmieniają się co kilka godzin, lecz nigdy nie są zgodne z prawdziwymi.

Drugim sygnałem ostrzegawczym jest otwarcie rzekomej strony banku pod tym samym adresem, pod którym działa panel płatności. W prawdziwym serwisie strona banku otwiera się w nowym oknie a pośrednik płatności nigdy nie wymaga podania loginu i hasła do bankowości elektronicznej na swojej witrynie. Przed dokonaniem jakiegokolwiek przelewu warto zatem przyjrzeć się adresowi strony, na której mamy przeprowadzić transakcję.

Atrakcyjne oferty rzadko są prawdziwe

Innym popularnym scenariuszem są oszustwa w serwisach handlowych takich jak OLX, Facebook Marketplace czy lokalne strony drobnych ogłoszeń, gdzie przestępca oferuje atrakcyjne towary (telefony, kamery, zegarki, sprzęt kuchenny) w bardzo dobrych cenach. Potencjalnym klientom wysyła link do rzekomej aukcji w serwisie Allegro – lecz strona, na której ląduje ofiara, jedynie udaje Allegro, a tak naprawdę należy do przestępcy, który następnie wyłudza przelew za towar od nieświadomego oszustwa klienta. Stronę fałszywą od prawdziwej również można odróżnić po jej adresie, dodatkowo na stronie fałszywej najczęściej brak jest usługi szybkich przelewów.

Nadużycie zaufania

Trzecim popularnym oszustwem jest wykorzystanie przejętych kont Facebooka do komunikacji ze znajomymi lub krewnymi osoby, której konto zostało przejęte. Może się więc zdarzyć, że przestępca, podszywając się pod naszą przyjaciółkę, krewnego lub inną bliską osobę, poprosi nas o zakupy na Allegro, przelew na pilną potrzebę czy też opłacenie zakupów internetowych. Do wszystkich takich próśb w sieci musimy podchodzić z dużą ostrożnością. Gdy ktoś znajomy prosi nas w sieci o pieniądze, najlepiej do niego zadzwonić by potwierdzić, że to faktycznie z nim prowadzimy rozmowę online. Bezpieczniej jest nie wysyłać środków, dopóki nie usłyszymy w słuchawce znanego nam głosu. Zaufanie, jakim obdarzamy naszych bliskich jest ważne, ale pamiętajmy, by w przypadku transakcji finansowych w sieci zachowywać dużą czujność.

Ostrożności nigdy za wiele

Łatwość korzystania z internetu niesie ze sobą wiele korzyści i nie sposób już dzisiaj z nich zrezygnować. Należy jednak mieć na uwadze fakt, że w sieci także można trafić na przestępców, stąd ostrożności – szczególnie w przypadku operacji finansowych – nigdy za wiele.

 

Autorem artykułu jest Adam Haertle | Zaufana Trzecia Strona.